Sprawcy najpierw dotkliwie pobili ofiarę, później udusili, a ciało zawinęli w dywan, by pozbyć się dowodów. Mężczyźni będą mogli ubiegać się o warunkowe przedterminowe zwolnienie po 20 latach - mówi sędzia Dariusz Świeżyński:
Zdaniem sądu nie może być wątpliwości, że oskarżeni od samego początku działali z zamiarem zabicia pokrzywdzonego, o czym mogą świadczyć obrażenia, których doznał pokrzywdzony, jakich narzędzi używali oskarżeni, co stało się w szczególności po pozbawieniu życia pokrzywdzonego. Chodzi o zawinięcie w dywan, brak zamiaru pomocy, bo jego zwłoki były przygotowywane do przeniesienia w inne miejsce
- mówi sędzia.
Prokurator żądał dla obu oskarżonych dożywocia, obrońcy chcieli zmiany kwalifikacji czynu z zabójstwa na nieudzielenie pomocy. Obaj oskarżeni nie przyznali się do winy. Wyrok nie jest prawomocny. Obrona zapowiedziała apelację. Do czasu prawomocnego wyroku obaj mężczyźni pozostaną w areszcie.