Nikomu nic się nie stało, ale na razie budynek jest wyłączony z użytkowania. 16 rodzin nie ma dachu nad głową.
Okazuje się, że 23-latek ma na sumieniu znacznie więcej przestępstw. Wcześniej podpalił 3 kontenery z odpadami i garaż. Ale najpoważniejszy zarzut dotyczy podpalenia poddasza pałacu w Rososzycy.
"23-letni mężczyzna przyznał się do zarzucanych mu czynów" - mówi rzecznik Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Maciej Meler.
Sprowadził on w wyniku swojego działania zdarzenie zagrażające życiu i zdrowiu wielu osób mające postać pożaru poprzez to, że umyślnie podpalił poddasze budynku wielorodzinnego przy ul. Kościelnej w następstwie czego częściowemu zniszczeniu uległo poddasze tego budynku stanowiące mienie wielkiej wartości, co skutkowało powstaniem strat wielkości 1 mln 200 tys. złotych na szkodę gminy Sieroszewice
- mówi Maciej Meler.
Prokurator dodaje, że postępowanie w tej sprawie jest na wstępnym etapie. Po zgromadzeniu materiału dowodowego prokuratura nie wyklucza wystąpienia do sądu z wnioskiem o aresztowanie mężczyzny.