Odwiedziliśmy jego tymczasowy warsztat i naszym oczom ukazał się.... jeszcze nieskończony poduszkowiec. To nie będzie tylko zabawka i spełnienie snu modelarza. Poduszkowiec ma być użyteczny. Grzegorz Fryśny planuje, że jego poduszkowiec w pełnej krasie i w ruchu będzie można zobaczyć już za miesiąc na Pikniku Szybowcowym.