Dzisiejsi 30-40-latkowie każdą wolą chwilę spędzali w dzieciństwie na podwórku. Nikt z tego powodu nie robił sprawy. Natomiast dziś mówiąc: "wychowanie podwórkowe" - mówi się raczej w tonie negatywnym. Dawniej podwórko wychowywało, uczyło samodzielności oraz działania w grupie.
Czy są jeszcze takie miejsca, w których rówieśnicy tworzą rywalizujące ekipy, współpracujące grupy, umawiające się na podchody, grę w piłkę, wspólne zabawy? Czy spotkania podwórkowe, placowe, pod trzepakiem... to już przeszłość, czy wciąż działają? Zapraszamy do dyskusji - telefon do studia 618 654654.
Może i tam była jakaś Lilita .
Czy Ty się dobrze czujesz ??????
Przecież to Ty zacząłeś opisywać jakąś Lilith !!!!! Myślałem ,że to jakaś Twoja kumpelka z podwórka
czyli z Twojego fyrtla. Dlatego napisałem ,że mogłeś trzymać z tą lesbijką .To są fajne babki.
A w ogóle z tego co napisałeś to ten cały biblijny Adam o którym uczą się dzieci w szkołach ,że to niby ulepiony
z gliny no i amator jabłek , to czysta PATOLOGIA RODZINNA !!!
Ile On w końcu miał tych żon ??? Ja myślałem , że tylko miał Ewkę .Takie kity wciskała mi zakonnica na religii.
No i to,że Ich dzieciaki się tłukły , zabijały .Co to za wychowanie ?!?!?! Ja się pytam grzecznie.
Nie dziw się zatem igonie , że dzisiaj brat do brata z nożem wyskakuje !!!
Tej patologi uczą na religii .
Jeżeli to co napisałeś to są jedyne wspomnienia z twojego podwórka to składam ci
szczere wyrazy współczucia. Teraz będę się starał zrozumieć dlaczego jesteś całkowicie taki....enty.
Upiorzyce , demony , koczkodany , jędze, hieny....
gdzieś ty się igo wychowywał ???????
Mogłeś się chociaż zaprzyjaźnić z tą LESBIJKĄ
którą tam wymieniasz , bo widać tylko Ona była normalna na twoim podwórku..
Ale ty oczywiście musiałeś trzymać z tymi których było więcej. Sam widzisz jak ci się to odbiło na zdrowiu .
igo
z religiami jest tak jak z twoim podwórkiem
nie zawsze większość jest normalna i ma rację .
Upiorzyca groźna dla kobiet w ciąży i niemowląt w pierwszych tygodniach ich życia; uważana za pierwszą żonę biblijnego Adama, wywodząca się najprawdopodobniej z tradycji mezopotamskiej.
Lilith w mitologii
Istnieje wiele odmian mitu o Lilith: Hieronim łączył ją z grecką Lamią – libijską królową związaną z Zeusem. Gdy Zeus porzucił Lamię, Hera porwała jej dzieci, co z kolei było powodem porywania obcych dzieci przez Lamię.
Jej pierwotne akadyjskie imię brzmiało "Lilitu", a tłumaczenie z hebrajskiego, "לילית" brzmi "Lilith", "Lillith" lub "Lilit". Lilitu był to żeński demon w mitologii babilońsko-asyryjskiej.
Jej imię po hebrajsku brzmi Lilit (dosłownie). Pochodzi ono być może od hebrajskiego słowa lulti oznaczającego "lubieżność", a nie, jak często się uważa, od lailach oznaczającego "noc"
Lilith w Biblii
Imię Lillith występuje w Starym Testamencie, Księga Izajasza 34:14: Biblia gdańska
"... Tam się będą potykały dzikie zwierzęta z koczkodanami, i pokusa jedna drugiej ozywać się będzie; tam leżeć będzie jędza, a znajdzie sobie odpocznienie..".
i Biblia Tysiąclecia:
"....Zdziczałe psy spotkają się z hienami i kozły będą się przyzywać wzajemnie; co więcej, tam Lilit przycupnie i znajdzie sobie zacisze na spoczynek..."
HAMUJ ! Ostrzegam cię ponownie ! Moja cierpliwość do ciebie się kończy .Tylko ty widzisz ten komentarz i
nikt inny !!! Bo tylko kompletni głupcy go widzą . Więc jeszcze raz cię ostrzegam
igo - hamuj z tymi swoimi komentarzami .
Lilith
Co do podwórka to jego wartość społeczna polegała na tym, że tworzyło przestrzeń do integracji. Rataje czy Winogrady tej przestrzeni i tych przestrzeni nie posiadają dlatego dzieci na Ratajach czy na Winogradach siedzą przed telewizorami.
dosłowność utożsamiana z miejscem za domem lub placu
w pobliżu miejsca zamieszkania.
Gdyż zarazem wypowiedzi byłyby różne od niezaprzeczalnej
negacji lub wypowiedzi o nie tak pozytywnym zabarwieniu
do nieczęstych pozytywów .
A z prostej przyczyny jaką były szerokie ograniczenia panujące na i w około
takiego placu.
Jak rynsztok i "zapachy" od wygódek ,kopcących samochodów,WS-eK,Komarków
śmieci w boksach itp ... .
Więc temat PODWÓRKO a szerzej rozumiana jako przestrzeʼn ,w której możnabyło
się poruszać i z regUły była zarezerwowana do aktywności ,chyba zaistniała
w świadomości wielu słuchaczy i uczestników forum w temacie tej Audycji "W ŚRODKU DNIA"
-o porze która zachęca do chwytania za telefon komórkowy podczas jazdy samochodem
bez zestawu głośnomówiącego jest to niebezpieczne
itd,itp.,etc
My za bardzo nie mieliśmy wyboru.. a teraz? Ilu dorosłych slęczy przy tv czy komputerze zamiast aktywnie spędzić czas? Jaki przykład my dajemy dzieciom?
igo.. weź trochę na luz... w tym wątku pisze tylko Debora a nie wszyscy wymienieni przez Ciebie...
miałeś inne dzieciństwo?
podzielam zdanie Debory - ja akurat miałem tak samo...
Kiedyś nosiło się klucz na szyi a korale w kieszeni .Dzisiaj jest na odwrót .
Każdy dołek był dobry żeby zagrać . W tornistrze między książkami a piórnikiem zawsze była
guma do skakania . Wystarczyło hasło - skaczemy w gumę ? I już było wesoło :-)
A mój kochany brat powycinał mi z atlasu flagi państw
i ponaklejał je na swoje kapsle .Myślałam,że Go zatłukę , dostał tym atlasem po głowie
bo nic więcej nie mogłam zrobić .Obiecał łaskawiec,że mi odkupi no i na obietnicach się skończyło .
Ale za to zawsze mnie bronił i nigdy na siebie nie skarżyliśmy .Tak jest do dzisiaj.
wspólnoty w której ewentualne podziały wynikały z różnicy wieku
lub szeroko pojętych zakazów dorosłych ...
A sama inwecja twórcza była nieograniczona i była ograniczona przestrzenią
jaką tworzyło podwórko i najbliższe otoczenie.
Więc warto korzystać z możliwości jakie daje miejsce do zabawy
gdyż w przeciwnym razie DOROŚLI ZAJMĄ NA SWOJE POTRZEBY
KAŻDY KAWAŁEK TERENU -dla własnych potrzeb!
Ogólnie razi mnie wytyczanie takich mikro placyków zabaw
niczym klatki-woliery ,
Radziłbym przed oddaniem do użytku aby pobawili się tam dorośli
i jestem ciekaw czy zrealizowaliby swoje potrzeby fizyczno-ruchowe
w takim miejscu !
Nawet pięciu siedmiu na przestrzeni 5 na 5 ,lub 10 na 10 metrów placyku do zabawy.