Zdecydowana większość z nich zdecydowała się przyjąć ofertę Zarządu Komunalnych Zasobów Lokalowych. Mieszkania zostały wynajęte na preferencyjnych warunkach, ale często bez wyposażenia.
Do pomocy w umeblowaniu zobowiązał się Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie. - Zanim przekażemy pieniądze chcemy porozmawiać o potrzebach - mówi dyrektorka MOPR-u Anna Krakowska.
Byliśmy już w trzech czy czterech mieszkaniach. To wygląda tak, że siadamy, rozmawiamy, oglądamy lokal i omawiamy gdzie będzie łóżko, jaki materac jest potrzebny, czy niezbędna jest zmywarka. To wszystko co jest niezbędne do funkcjonowanie, to zostanie przekazane.
- tłumaczy Krakowska.
Pomoc zostanie udzielona pogorzelcom z 11 lokali, które znajdowały się w spalonej kamienicy. Wsparcie będzie wypłacone wszystkim, bez względu na to, czy wynajmą mieszkanie od miasta, czy zdecydują się na ofertę z rynku komercyjnego.
Do tej pory propozycję ZKZL przyjęło 7 rodzin. Jedna wynajęła mieszkanie na własną rękę.