Za swoje skrzypce zdobył złoty i srebrny medal, a także jedno z wyróżnień. W finale jury oceniało dziesięć instrumentów.
Za pierwsze miejsce Piotr Pielaszek dostał nagrodę w wysokości 16 tys. euro. W czasie uroczystej gali prezydent Jacek Jaśkowiak przypomniał, że w tym roku Poznań miał gościć uczestników dwóch konkursów - lutniczego i skrzypcowego. Jednak, jak powiedział, pandemia spowodowała, że konkurs wykonawczy trzeba było przesunąć na kolejny rok.
Jak powiedziała szefowa Towarzystwa Wieniawskiego Alina Kurczewska - skrzypce są dziełem sztuki Yehudi Menuhin, lutnik jest chyba jednym z największych magików przestrzeni, którą dopasowuje tak, aby wypełniła się najświetniejszymi dźwiękami.
Piotr Pielaszek został laureatem dwóch pierwszych miejsc. Trzecie przypadło Jakubowi Lipińskiemu. Konkurs lutniczy odbywa się raz na pięć lat. Jutro w Poznaniu otwarcie pokonkursowej wystawy w Muzeum Narodowym.