Według rządowego rozporządzenia, takie zgromadzenia mogą odbywać się w maksymalnie 5 osób. Na poznańskie Strajki Kobiet przychodziło znacznie więcej ludzi, dlatego funkcjonariusze starają się ustalić osobę, która wbrew przepisom te zgromadzenia organizowała.
"Trzy sprawy zakończyły się i wobec nich skierowano wnioski do sądu o ukaranie" - mówi Andrzej Borowiak z wielkopolskiej policji.
Spośród tych szesnastu spraw, trzy już zostały zakończone i wobec trzech organizatorów trzech zgromadzeń zostały wysłane wnioski o ukaranie do sądu. Czekamy na orzeczenie w tej sprawie. W pozostałych przypadkach prowadzimy postępowania wyjaśniające, ale od razu dodaję, że niekoniecznie będzie to możliwe, ponieważ niejednokrotnie te zgromadzenia odbywały się w sposób spontaniczny.
Od 22 października na ulicach Poznania zorganizowano wiele zgromadzeń, które przekraczały ustawowe ograniczenia do 5 osób. Jednym z takich przypadków była spontaniczna pikieta w obronie Alekseja Nawalnego pod konsulatem rosyjskim, w której udział wzięło około 40 osób. Wobec Stefana Konstantina policja skierowała wtedy wniosek do sądu o ukaranie, ponieważ przemawiał przez megafon.