Pierwsza taka "impreza" odbyła się w nocy z piątku na sobotę. Zgromadzeni nad rzeką zostali ukarani mandatami.
- O wszystkim poinformowali nas mieszkańcy Starego Miasta - mówi rzecznik prasowy wielkopolskiej policji, mł. insp. Andrzej Borowiak.
Tam na miejsce zostało wysłanych kilka naszych patroli i większość ludzi, która się tam zgromadziła, na widok policjantów opuściła to miejsce. Funkcjonariusze wylegitymowali kilkanaście osób, w stosunku do niektórych zostały wystosowane mandaty karne za brak maseczek oraz za spożywanie alkoholu w miejscu publicznym.
Część osób nie przyjęła mandatów i funkcjonariusze skierowali do sądu wnioski o ich ukaranie. Mandat za brak maseczki może wynieść nawet 500 złotych. Rząd w grudniu zaktualizował podstawę prawną kary i jej legalność potwierdziło między innymi krytykujące wcześniejsze przepisy stowarzyszenie sędziów IUSTITIA.
W środku tygodnia temperatury mogą sięgnąć nawet 20 stopni. Policjanci są przygotowani na gromadzenie się większej liczby osób na terenach nadwarciańskich. W pobliżu zainstalowany jest monitoring. - Jeżeli będziemy wiedzieli, że ludzie schodzą się nad Wartę, będziemy interweniować - zapowiada Andrzej Borowiak.