- To, że się zaszczepił zaszkodziło wizerunkowo sejmikowi - uważa radny PiS Adam Bogrycewicz.
Pan Marek Gola, wiceprzewodniczący sejmiku był łaskaw narazić wizerunek sejmiku na szwank, w związku z tym, że pełniąc jedną z funkcji, zaszczepił się w grupie "0" przewidzianej dla lekarzy, szczepionkami, które jak wiemy są deficytowe.
Radny Bogrycewicz powiedział, że złożenie rezygnacji pozwoliłoby przegłosować to zwykłym trybem przez sejmik.
Swojego kolegę z partyjnych ław bronił dziś Przemysław Ajchler z Koalicji Obywatelskiej.
Generalnie sam z siebie się nie zaszczepił. Jeśli dla państwa lepiej jest, żeby szczepionka się zmarnowała, niż żeby ktoś się zaszczepił, to też tak możemy funkcjonować...
Marek Gola jest przewodniczącym rady społecznej śremskiego ZOL-u. Radni PiS twierdzą, że utracili do niego zaufanie jako do wiceprzewodniczącego sejmiku.
Sprawa miała być omawiana dziś na sesji, która była planowana jako normalna, ale jak tłumaczyła przewodnicząca Małgorzata Waszak-Klepka, pandemia spowodowała, że radni muszą nadal obradować zdalnie, co spowodowało przesunięcie tego tematu. Radny PiS Zbigniew Czerwiński zapytał, kiedy sesje będą mogły odbywać się na sali sesyjnej, na co przewodnicząca sejmiku odpowiedziała, że będzie to zależało od rządowych obostrzeń pandemicznych.