Jak przekazała jednostka, doszło do wystrzału z broni, w zdarzeniu nie brały udziału inne osoby.
Bardzo smutna wiadomość. Wyrazy współczucia dla najbliższych
- napisał Żaryn w sobotę wieczorem na Twitterze.
Z kolei na profilu 11. Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej zamieszczono oświadczenie dowódcy wchodzącej w skład tej dywizji 17. Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej, w której służył zmarły. W oświadczeniu poinformowano, że w sobotę
w obszarze realizacji działań w obrębie granicy polsko-białoruskiej doszło do nieszczęśliwego zdarzenia, w wyniku którego śmierć poniósł żołnierz.
Jak przekazano, według wstępnych ustaleń doszło do wystrzału z broni służbowej, w wyniku którego nastąpiła śmierć żołnierza, a w zdarzeniu nie uczestniczyły osoby trzecie.
Żołnierz pełnił służbę w ramach odwodu, tj. nie realizował zadań bezpośrednio przy granicy polsko-białoruskiej. Do służby na granicy został oddelegowany nieco ponad tydzień temu. Od momentu oddelegowania nie miał kontaktu z migrantami.
- poinformowano.
W oświadczeniu zapewniono także, że rodzina żołnierza została powiadomiona i objęta opieką psychologa.
Czynności wyjaśniające w sprawie prowadzi Żandarmeria Wojskowa przy współudziale prokuratury z Białegostoku"
- dodano.
(PAP)