Obecnie jest ich nieco ponad 3 300. - To już końcówka utrudnień – zapewnia rzecznik prasowy oddziału poznańskiego Enei Operator, Mateusz Gościniak.
Wczoraj i w nocy największą trudnością nie była liczba występujących awarii, tylko to, że występowały one cały czas, bo przy usunięciu awarii cały czas wiało i powstawały kolejne, dlatego te liczby bardzo dynamicznie się zmieniały.
W szczytowym momencie – w czwartek około godziny 15.00 – ponad 100 tysięcy gospodarstw obsługiwanych przez Eneę nie miało prądu. Z powodu wichur strażacy interweniowali w regionie ponad 2 tysiące razy.