Wśród nich znalazł się dawny wielkopolski poseł PSL Eugeniusz Grzeszczak. Z kolei latem informowaliśmy o zatrudnieniu byłego starosty kaliskiego Krzysztofa Nosala w należącym do grupy WSK Kalisz.
Politycy i działacze związani z obecną władzą mająmiesięcznie zarabiać w radach nadzorczych kilkanaście, a w zarządach spółek kilkadziesiąt tysięcy złotych. PGZ w wydanym oświadczeniu podkreśla, że o wyborze na stanowisko decydują kwalifikacje, a nie względy polityczne. W ocenie grupy brak wyraźnej informacji, że wszystkie osoby spełniły formalne wymogi to wprowadzanie opinii publicznej w błąd.
To samo dotyczy zarobków. Kwota bazowa w tym roku wynosi 1800 złotych miesięcznie. Jak wyjaśnia PGZ, członkowie rad nadzorczych otrzymują od 50 do 110 procent wskazanej kwoty.
Do sprawy odniósł się na naszej antenie szef wielkopolskich struktur PSL. Poseł Andrzej Grzyb rozpoznał jedynie nazwisko byłego starosty Krzysztofa Nosala.
Zweryfikujemy jakie będą owoce pracy tych ludzi, jeśli okaże się, że to były błędy, będziemy musieli przeprosić czy przyznać się do tego, że to były błędy
- powiedział Andrzej Grzyb.
Jako przykład pozytywnej zmiany po wymianie władz poseł wskazał Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.