Wykładowca UAM hejtuje w internecie. Poseł PiS zwraca się do rektor z prośbą o interwencje

Parlamentarzysta kieruje do rektor uczelni prof. Bogumiły Kaniewskiej list z prośbą o podjęcie interwencji. Pracownik naukowy UAM publikujący na profilu @Macbor o Pawle Kukizie pisał "gnój" i "gnida", a kilku innych posłów nazywał "kundlami Kaczyńskiego". Do tych wpisów przyznał się w prasie germanista, doktor Maciej Borkowski.

"Takie komentarze, jak doktora Borkowskiego, chluby i chwały uczelni nie przynoszą" - mówi Radiu Poznań Jan Mosiński

Moim zdaniem to nie jest język dialogu, ale język nienawiści, który dehumanizuje i odczłowiecza swoich przeciwników, co jest bardzo niebezpieczne. Zwróciłem się do Pani rektor, aby ewentualnie rozważyła podjęcie jakichś działań, tak aby w sposób stanowczy, w duchu oświadczenia poprzedniego rektora, który chciał walczyć z mową nienawiści

- dodaje Mosiński. 

"W swoim piśmie nie określałem zakresu działań, bo byłoby to z mojej strony nieeleganckie, ale poprosiłem Panią rektor, żeby podjęła działania, które poskutkują zaprzestania hejtu ze strony doktora Borkowskiego" - dodaje Jan Mosiński.

Dr Maciej Borkowski dwa lata temu w mediach społecznościowych pisał o "pisowskiej zarazie", dzieci nazywał "rozwrzeszczanymi pińcsetplusami", a prezesa PiS "dziadygą z Żoliborza". Po krytycznych artykułach w mediach władze uczelni przeprowadziły z doktorem Borkowskim rozmowę dyscyplinującą. Naukowiec obiecał wtedy, że zakończy hejterską działalność i ubolewał, że został źle odebrany.

Dziś konto, z którego publikował obraźliwe wpisy zarówno dwa lata temu, jak i tydzień temu, już nie istnieje. Poseł Mosiński pismo, skierowane do rektor UAM, przekazał też do wiadomości Ministra edukacji i nauki prof. Przemysława Czarnka.