NA ANTENIE: TAKE ME HOME, COUNTRY ROADS/WHITNEY, WAXAHATCHEE
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Aborcja w szpitalu na Polnej - posłanka nie pytała ale zamieszała

Publikacja: 14.12.2020 g.15:55  Aktualizacja: 14.12.2020 g.15:56
Poznań
Szpital odpowiada, że to niepotrzebne zamieszanie, a posłanka w ogóle się z placówką nie kontaktowała.
Posłanka Lewicy skarży się na szpital za brak aborcji katarzyna ueberhan - Hubert Jach
Fot. Hubert Jach

Sprawa ma związek z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego, który zakazał aborcji z przyczyn eugenicznych.

Według posłanki Lewicy Katarzyny Ueberhan, kliniczny szpital ginekologiczno-położniczy przy ulicy Polnej w Poznaniu, nie wykonując zabiegów, nie zapewnia świadczeń medycznych.

Otrzymujemy bardzo wiele zgłoszeń, które mówią, że pacjentki odbijają się od drzwi tego szpitala, że personel nie jest pomocny. Niestety, ale pacjentki, które są z Poznania, które powinny otrzymać to świadczenie w tym szpitalu, trafiają do szpitala w Warszawie. Ale dlaczego pacjentki muszą jechać do Warszawy, skoro nie ma takiej potrzeby, skoro prawo daje im tę możliwość, a szpital powinien gwarantować wykonywanie świadczeń.

Rzecznik szpitala Lesław Ciesiółka odpowiada, że zarzuty posłanki Ueberhan są nieprawdziwe, a aborcji nie ma, bo nie zgłaszają się kobiety ze wskazaniem eugenicznym.

Wstrzymaliśmy na początku po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego, jednakowo, że sprawa się przedłuża, bo orzeczenie nie zostało opublikowane, nie robimy żadnych przeciwwskazań. Nie mamy żadnych zgłoszeń. To jest tak, że trzeba się zgłosić, wtedy zbiera się komisja, która podejmuje decyzję, czy dokonamy terminacji, czy nie.

Lesław Ciesiółka dodaje, że wystarczyło, aby Pani poseł skontaktowała się ze szpitalem w tej sprawie, albo najpierw spotkała się dyrektorem, zanim poinformuje media, a zamieszania by nie było.

AKTUALIZACJA GODZ. 16.00

Po spotkaniu z dyrektorem szpitala, do którego doszło po konferencji prasowej, Katarzyna Ueberhan powiedziała Radiu Poznań, że nie wycofuje zarzutu i zapowiedziała, że "będzie monitorowała, czy zapewnienia dyrekcji o możliwościach przeprowadzenia aborcji w szpitalu przy ul. Polnej, są prawdziwe i jak są traktowane pacjentki".

https://radiopoznan.fm/n/iJ8BEl
KOMENTARZE 2
Jacek Wróblewski
dżon 15.12.2020 godz. 01:19
Jak dobrze, że rodzice wszystkich zwolenników aborcji nie mieli dylematów, czy ich dziecko ma przyjść na świat. Co za nonsens i zaburzenie logiki.
Michal Zielinski
jajo 14.12.2020 godz. 16:54
Czy ta pani nie jest po menopauzie??? Raczej niech stara się o lepszą ochronę onkologiczną kobiet!!!