Do wypadku doszło pod koniec sierpnia tego roku. Na przechodzącego przez przejście dla pieszych razem z mamą 4-letniego chłopca ukraińskiego najechała ciężarówka, za kierownicą której siedział właśnie mieszkaniec Wschowy. Pomimo podjętej przez policjantów reanimacji chłopiec zmarł. Jego matce nic się nie stało.
Kierowca ciężarówki przyznał się do winy, w chwili wypadku był trzeźwy. Ciężarówka w tym miejscu o tej porze nie powinna się na znaleźć, ponieważ na tej ulicy obowiązuje zakaz ruchu samochodów ciężarowych w godzinach od 9.00 do 17.00.
Zdaniem śledczych kierowca ciężarówki nie zachował szczególnej ostrożności i nienależycie obserwował przedpole jazdy.