Z kościoła uczestnicy przemaszerowali na pobliski cmentarz, gdzie spoczywa dowódca powstania.
- Tu w Lusowie jest szkoła nosząca imię powstańczego dowódcy. Młodzież tej szkoły kontynuuje tradycję upamiętniania powstańców. Jestem mieszkanką Lusówka, jestem dumna, że mieszkam w tej gminie, dlatego przychodzę tu na cmentarz, gdzie pochowany jest generał Józef Dowbor-Muśnicki - mówi kobieta.
Michał Krzyżaniak jest dyrektorem Muzeum Powstańców Wielkopolskich w Lusowie. Jak przypomina drugi dowódca Powstania Wielkopolskiego spędził właśnie 18 lat swojego życia.
- Kupił pałac i ziemie w lipcu 1919 roku i do swojej śmierci w październiku 1937 roku, tutaj w Lusowie mieszkał. Już w okresie międzywojennym nie miał szczęścia do docenienia jego zasług dla odzyskania niepodległości, bo to właśnie on formował pierwszy Korpus Polski w Rosji - mówi Krzyżaniak.
- Jego żołnierze i oficerowie byli zaczątkiem polskiej armii - dodaje Michał Krzyżaniak. Przypomina, że wielu oficerów Dowbora-Muśnickiego przybyło razem z nim do Poznania, by w 1919 roku tworzyć Armię Wielkopolską. Hołd powstańczemu dowódcy oddało na lusowskim cmentarzu kilkaset osób.