W chwili wybuchu pożaru, w sali przebywała tylko poszkodowana pacjentka.
- Ogień został ugaszony jeszcze przed przybyciem strażaków - mówi Radiu Poznań oficer prasowy kościańskich strażaków Dawid Kryś.
Personel, który był w tym budynku, przy pomocy gaśnic zdołał opanować ten pożar. Kobieta została poparzona w znacznym stopniu, większość jej ciała uległa poparzeniu. Równocześnie trwała ewakuacja pozostałych pacjentek tego oddziału. Było to 49 kobiet. Żadna z nich nie odniosła obrażeń. W tej sali było łóżka i jedna szafka. Łóżko wraz z wyposażeniem, pościel, uległo spaleniu i nadpaleniu. Wiele na to wskazuje, że ogień pojawił się właśnie na tym łóżku.
Po pomocy udzielonej przez strażaków poparzona pacjentka została przewieziona do szpitala. Na razie nie są znane przyczyny i okoliczności wybuchu pożaru. Ustalają to policjanci z kościańskiej komendy.