Po raz pierwszy na La Stradzie pojawią się estończycy. Będą szczudła, clownada, firewerki, ale także teatr działający na wyobraźnię - mówi organizator festiwalu Andrzej Tylczyński.
- La Strada od początku cieszyła się zainteresowaniem widzów no i te 26 lat to jedno czy drugie pokolenie się przewinęło. I właśnie tym widzom, którzy tak licznie przychodzą na spektakle mimo późnych godzin wieczornych dedykuję ten festiwal. Będzie pantomima w mistrzowskim wydaniu. Pokazuje to jak szeroka jest paleta zainteresowań teatrów ulicznych.
Festiwal zainauguruje barwna parada, która przejdzie ulicami miasta. La Strada potrwa trzy dni od przyszłego piątku do niedzieli. Pojawią się też teatry uliczne z Ukrainy - mocno wyczekiwane na kaliskiej La Stradzie. W tym roku publiczność obejrzy najnowszą produkcję połączonych grup z Kijowa i Lwowa.