Dziś Piotr Libicki podsumował rok swojej pracy.
Pomysł, by zielone do tej pory słupki przemalować na szaro, wzbudził kontrowersje. Część mieszkańców bała się wszechobecnej szarzyzny. "To był dobry ruch" - ocenia wiceprezydent Poznania Maciej Wudarski. Jego zdaniem teraz w mieście jest widoczna zieleń, a nie słupy. Tak jest między innymi na trasie Poznańskiego Szybkiego Tramwaju.
Efekty akcji "Czyste słupy" widać w centrum miasta. Teraz włączają się w nią osiedla. Jak mówi plastyk miejski Piotr Libicki, jeszcze w tym miesiącu urzędnicy spotkają się z przedstawicielami Spółdzielni Osiedle Młodych, by rozmawiać o założeniach kolorystycznych dla Rataj.
Akcja "Czyste słupy" to też walka z nielegalnie naklejanymi ogłoszeniami i reklamami na słupach oraz elewacjach należących do miasta. Zdjęcia Poznania sprzed i po akcji można zobaczyć na stronach internetowych urzędu.
kluczka/mk