W środku było ponad 3 tysiące sadzonek, prawie 160 kg suszu konopi, 120 gramów kokainy oraz broń i amunicję. Skala produkcji marihuany była zaskoczeniem dla samych funkcjonariuszy. W pomieszczeniach było profesjonalne oświetlenie, wentylacja i system nawilżenia. Czarnorynkowa wartość zabezpieczonych narkotyków to 11 milionów złotych.
Policjanci zatrzymali w tej sprawie 48-letniego mieszkańca Poznania, który został już aresztowany. Odpowie za posiadanie narkotyków w dużej ilości. Grozi mu do 15 lat więzienia. Poznańscy funkcjonariusze współpracowali z kolegami z Lublina, bo to tam w maju wpadł pierwszy podejrzany. 37-letni mieszkaniec Lublina w samochodzie miał prawie 2,5 kg marihuany.