- Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, prace rozpoczną się w tym roku - zapowiada Paulina Nowicka z Poznańskich Inwestycji Miejskich.
Inwentaryzacja wykazała, że w tym rejonie rosną głównie drzewa i krzewy pochodzące z samosiewu, nieliczne z nasadzeń ulicznych oraz ogrodów przydomowych. Z realizacją inwestycji koliduje około 650 drzew, ale w dużej mierze to drzewa młode o niewielkim obwodzie i złej kondycji zdrowotnej.
- Tylko około 180 z tych drzew wymagało zezwolenia na wycinkę - dodaje Paulina Nowicka. Oznacza to, że są one starsze i większe od pozostałych.
O możliwość przesadzenia takich drzew pyta w interpelacji miejski radny Andrzej Rataj. Podobnie jak w przypadku wycinki przy przebudowie Ronda Rataje, Poznańskie Inwestycje Miejskie tłumaczą, iż jest to nieekonomiczne. Drzewa mogą się nie przyjąć i istnieje ryzyko zniszczenia podziemnej infrastruktury.
Przesadzonych zostanie jednak 90 metrów kwadratowych krzewów. Przewidziane są nowe nasadzenia - ma być to 300 drzew rodzimych gatunków oraz 540 metrów kwadratowych krzewów.