„Łowcy informowali nas o akcji już w piątek” – mówi rzecznik prasowy wielkopolskiej policji, mł. insp. Andrzej Borowiak.
Zatrzymany 35-latek ma na koncie nie tylko to przestępstwo, ale także podpalenia. Spłonęły dwa poznańskie sklepy, a straty są szacowane na kilkadziesiąt tysięcy złotych. Zostały mu postawione zarzuty usiłowania doprowadzenia do obcowania z osobą małoletnią poniżej 15. roku życia oraz zarzut podpalenia
- mówi Borowiak.
Jak informują „łowcy pedofilii”, 35-letni mieszkaniec Poznania korespondował z wirtualną dziewczynką od kilku tygodni. Miał wysyłać półnagie zdjęcia i namawiać do czynności seksualnych.
Podejrzany o pedofilię usłyszał zarzuty dziś w Prokuraturze Rejonowej Poznań – Nowe Miasto. Wobec mężczyzny zastosowano środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji oraz zakazu zbliżania się do osób małoletnich.