Według nich nowy jest niefunkcjonalny, brakuje też kładki dla pieszych. Jednak jak zaznacza Paweł Sowa ze Stowarzyszenia Inwestycja dla Poznania - mankamentów jest więcej.
- Zaczynam od fatalnego wyposażenia peronów w części wschodniej, czyli pierwszego, drugiego i trzeciego. Jest tam beznadziejna kostka betonowa, która jest nierówna, zapada i jest niebezpieczna. Jest zaciemniona hala peronowa, gdzie nic nie widać. W hali na peronie pierwszym pada deszcz. Pasażerowie muszą się w czasie deszczu czy śniegu gromadzić przy samej krawędzi peronu, żeby nie moknąć - wymienia Paweł Sowa.
Społecznicy uważają, że na tak dużym dworcu zmiany są konieczne. Napisali w tej sprawie list do premiera Mateusza Morawieckiego.