Zmiana będzie konieczna, bo w przyszłym roku zacznie się rozbiórka i budowa nowego mostu Chrobrego nad Wartą. W tym miejscu przypada 30. kilometr trasy.
"Pewnie w poniedziałek po maratonie usiądziemy i będziemy szukać nowego przebiegu przyszłorocznego maratonu" - przyznał Łukasz Miadziołko, który nie spodziewa się rewolucji.
My chcemy biegać w szeroko rozumianym centrum miasta, nie wybiegać do Komornik, Plewisk czy Lubonia. Znalezienie w dość zwartym mieście jak Poznań 42 kilometrów jest sporym wyzwaniem, w tym aspekcie, że Poznań jest trochę pagórkowaty
- zaznaczył.
Organizatorzy ustalając trasę zwracają uwagę, by nie było na niej zbyt dużo podbiegów.
W niedzielnym maratonie w Poznaniu wystartuje około 4,5 tysiąca biegaczy. Od piątku mogą oni odbierać pakiety z biura zawodów na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich.