Rada Programowa miejskiej instytucji nic o tym nie wie. Jej członkini - radna Klaudia Strzelecka - zapowiada interwencję. Chce poznać finansowanie imprezy.
"Nie pierwszy raz jestem zaskakiwana takim doborem tematycznym programu CK Zamek" - mówi radna PiS.
Praktyka miasta pokazuje, że instytucje kultury robią, co chcą, a rady programowe spotykają się rzadko i rzadko decydują o konkretnych rzeczach, które dzieją się w danej instytucji kultury. Powinniśmy - jako członkowie rady - być konsultowani. Ostatnie posiedzenie Rady Programowej miało miejsce na początku roku - rada spotyka się bardzo rzadko i bardzo rzadko opiniuje sprawy dotyczące programu.
Martyna Nicińska z Zamku mówi o wysokim poziomie artystycznym filmów o tematyce LGBT jako pretekście do zorganizowania festiwalu.
Znawca kina Wiesław Kot uważa, że filmy o tej tematyce nie są ani gorsze, ani lepsze od innych. Zdarzają się wybitne, ale są i słabe.
Jeżeli pojawia się w przestrzeni społecznej jakieś źródło zainteresowania, niepokoju, jakaś problematyka i pojawiają się na ten temat filmy, to powinny być pokazywane, dyskutowane i oceniane, pod warunkiem, że są wyraźnie oznaczone i zbierają na widowni taką grupę osób, która jest tym zainteresowana, żeby ktoś się nie daj Boże nie pomylił i zechce obejrzeć coś wstrząsającego, a zobaczy film o LGBT i poczuje się rozczarowany i znużony.
Według Zamku, festiwal to "jedno z ważniejszych wydarzeń na kulturalnej mapie Polski". W tym roku odbywać się będzie w kilku polskich miastach, między innymi w Warszawie, Krakowie, Gdańsku, Łodzi, Szczecinie, Wrocławiu.
Jaśkowiak OUT.