Prezydent Krystian Kinastowski zapewnia, że do walki solidnie się przygotował.
Na tyle, a ile było to możliwe starałem się do tej walki przygotować, tak, żeby nie było wstydu. Ale niełatwe zadanie przede mną. Wychodzę do ringu z wielkim mistrzem, z profesorem boksu. Mam nadzieję, ze na jego tle będę w stanie w miarę dobrze zaprezentować. Ja nie jestem bokserem, uprawiam ten sport amatorsko ale bardzo się cieszę, bo dla mnie jest to wielkie sportowe wyzwanie
- mówi Krystian Kinastowski.
Prezydent podkreśla, że najważniejszy jest cel charytatywny i ma nadzieję, że uda się zebrać pokaźną kwotę na pomoc dzieciom z niepełnosprawnościami. To nie pierwszy bokserski występ prezydenta Kalisza. W pierwszej edycji zmierzył się z Albertem "Dragonem" Sosnowskim.