Prezydent Poznania chce zostać prezydentem Polski. Rywalką Jaśkowiaka w prawyborach Platformy Obywatelskiej będzie Małgorzata Kidawa-Błońska, która w czasie wyborów parlamentarnych była kandydatem KO na premiera. - Chcę podjąć się tego wyzwania - napisał na Facebooku Jacek Jaśkowiak.
W ubiegłym miesiącu prezydent Jaśkowiak pytany o swoją ewentualną kandydaturę, odpowiadał, że nie ma takich planów. - Nie za bardzo wydaje mi się, żeby było to możliwe ze strony jakiegokolwiek samorządowca. Taka kampania wymaga bardzo dużego zaangażowania czasowego, każdy z nas ma ciężką pracę do wykonania - mówił. Wypowiadał te słowa, kiedy jeszcze nie było decyzji o organizacji prawyborów.
O tym pisaliśmy: Jacek Jaśkowiak krytykuje prezydenta Dudę. Sam kandydować nie chce
Sprawę startu prezydenta Poznania komentuje także Prawo i Sprawiedliwość. Wiceminister spraw zagranicznych Szymon Szynkowski vel Sęk nie jest zdziwiony startem Jaśkowiaka.
Cała historia prawyborów w Platformie Obywatelskiej ma pewien charakter kabaretowy, a prezydent Jacek Jaśkowiak nie traci okazji i zawsze chętnie do takich wydarzeń się zgłasza, więc moim zdaniem pasuje tutaj jak ulał.
Były szef poznańskiej PO Filip Kaczmarek mówi, że zadanie dla Jacka Jaśkowiaka jest trudne.
Poczekam co zaprezentują kandydaci, ale na dzisiaj wydaje mi się, że większe szanse i że bardziej pasuje do tej roli pani Małgorzata Kidawa-Błońska. Ja jestem z Poznania i nawet mnie musiałby pan prezydent przekonać, że jest dobrym kandydatem, ja nie mam takiej wiedzy, on się nie wypowiadał w sprawach, które są w gestii prezydenta państwa.
Filip Kaczmarek jeszcze nie wie, na kogo zagłosuje w tej partyjnej rywalizacji.
Jak udało nam się ustalić, nawet najbliżsi współpracownicy prezydenta Jaśkowiaka do samego końca nie wiedzieli o jego decyzji, o starcie w prawyborach. "To była niespodzianka" - przyznaje Bartosz Guss, zastępca prezydenta Poznania. Nie chce jednak komentować tych działań w kontekście politycznym. Spytany o powód nagłej zmiany decyzji swojego przełożonego - odpowiada.
Pan prezydent wielokrotnie udowodnił, przede wszystkim pięć lat temu, że nie tylko lubi tego typu rywalizacje, co jest wyjątkowo skuteczny. Na pewno prezydent Jaśkowiak lubi wyzwania, na pewno też chciał wyrazić tym troskę o stan praworządności w Polsce i kondycję praworządności, mogę się domyślać, że to były jego motywy.
Bartosz Guss podkreśla jednocześnie, że start Jacka Jaśkowiaka w prawyborach Platformy Obywatelskiej nie wpłynie w żaden sposób na pracę urzędu miasta. Wg Gussa w przypadku zwolnienia stanowiska prezydenta Poznania naturalnym następcą Jaśkowiaka byłby jego zastępca, Mariusz Wiśniewski.
Platforma Obywatelska planowała ogłoszenie listy kandydatów w prawyborach dopiero na piątek. Grzegorz Schetyna nie chciał w środę zdradzić, kto jest drugim kandydatem. Dziennikarze spekulowali. "Czy to możliwe, żeby Jacek Jaśkowiak zgłosił się do wyborów?" - pytała na Twitterze Joanna Miziołek z "Wprost". "Namawianie w ostatnich dniach prezydentów miast było dość intensywne" - wtórował jej Michał Wróblewski z Wirtualnej Polski. O tym, że prezydent Poznania może kandydować w prawyborach, poinformowaliśmy jako pierwsi.
Jacek Jaśkowiak jest w tej chwili w Pradze. Nie odbiera telefonu. Prezydentem Poznania jest od pięciu lat. W 2018 roku wygrał wybory samorządowe w pierwsze turze, zdobywając 55,99 procent głosów.
Adam Michalkiewicz/Piotr Jaśkowiak/Krzysztof Polasik