Z uchylenia tego wyroku byli zadowoleni pełnomocnicy miasta i Kościoła, a pełnomocnik Skarbu Państwa nie chciała sprawy komentować.
Sędzia Elżbieta Fijałkowska uzasadniając decyzję sądu wskazała, że błędem Sądu Okręgowego było to, że nie próbował przekazać Kościołowi nieruchomości zastępczych, a także nakazał miastu zwrócić działki, które nie są już jego własnością. Nieprawidłowo też sąd w pierwszym wyroku orzekł obowiązek zwrotu części gruntów, a równocześnie Kościół miał dostać za nie odszkodowania. Chodzi m.in o część kempingu na Malcie, fragment toru Maltanki i ścieżki spacerowej wokół jeziora.