NA ANTENIE: Klasyka na bis
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Proces ws. napisu na poznańskim dworcu. Jest wyrok sądu

Publikacja: 08.05.2024 g.12:52  Aktualizacja: 08.05.2024 g.13:11 Magdalena Konieczna
Poznań
Przed październikowymi wyborami wymalował fasadę starego dworca w Poznaniu - będzie musiał pokryć koszty usunięcia napisu. To prawie 8 tysięcy złotych. Napisał hasło "Pogrom partii programem narodu".
napis na dworcu proces - Magdalena Konieczna  - Radio Poznań
Zdjęcie z poprzednich rozpraw / Fot. Magdalena Konieczna (Radio Poznań)

Sąd Rejonowy w Poznaniu warunkowo umorzył dziś postępowanie. Prokurator - obok obowiązku naprawienia szkody - domagała się skazania 22-letniego Adama Falkowskiego i wymierzenia mu 6 tysięcy złotych grzywny.

Sąd nie zgodził się ze stanowiskiem prokuratury, że był to czyn o charakterze chuligańskim. 

"Oskarżony miał prawo do prezentowania swoich poglądów politycznych i uczynił to wykonując napis" - mówiła sędzia Beata Monarcha.

Trzeba pamiętać, że to nie był napis wymyślony przez oskarżonego na poczekaniu, bez żadnego sensu i znaczenia. Przeciwnie - napis o takiej samej treści pojawił się w grudniu 1981 roku na ścianie kina Bałtyk, które już nie istnieje i nie budzi wątpliwości, że wówczas miał zagrzewać do walki z komunizmem

- mówiła sędzia. 

22-latek tłumaczył w sądzie, że miejsce namalowania wybrał nieprzypadkowo. Takie też było wsspomniane hasło, nawiązujące do czasów PRL. Z relacji oskarżonego wynikało, że miał to być manifest polityczny i zachęta mieszkańców, by poszli głosować. 

Sąd wskazywał jednak, że prawo do prezentowania poglądów, nie oznacza, że można uszkadzać mienie. Sąd nie uwierzył też oskarżonemu, że czerwony napis wykonał zmywalną farbą - mówiła sędzia Beata Monarcha.

Istotne jest także, że napis został wykonany na kilkanaście godzin przed ciszą wyborczą i nie można czynić zarzutu PKP, że chciała jak najszybciej napis usunąć, aby nie stawiano jej zarzutu udziału w wyborach przez wzywanie do głosowania po stronie jednej z opcji politycznych

- mówiła sędzia.  

Wyrok nie jest prawomocny. Dziś żadnej ze stron nie było w sądzie, dlatego nie wiadomo, czy będą się odwoływać. Obrońca oskarżonego chciał uniewinnienia. 

https://radiopoznan.fm/n/nIICHt
KOMENTARZE 0