Poznański prokurator z zarzutami popełnienia oszustw i przekroczenia uprawnień.
Sprawa przed sądem dyscyplinarnym może potrwać nawet dwa lata, dopiero po ewentualnej decyzji o zniesieniu immunitetu prokurator może stanąć przed sądem w charakterze oskarżonego.
Prokurator - jak donosi Głos Wielkopolski - miał wyłudzać pieniądze od świadków i podejrzanych, obiecując w zamian np. warunkowe umorzenie sprawy albo poparcie dobrowolnego poddania się karze.
Śledztwo wszczęto po informacjach od pokrzywdzonych. Trwało 2 lata. Ile prokurator Z. zarobił na takim procederze śledczy nie chcą ujawnić. Mężczyzna pracował w Prokuraturze na Wildzie. Obecnie jest zawieszony w obowiązkach.