W proteście w Poznaniu wzięli udział m.in. aktywiści związani z ruchem LGBT i Strajkiem Kobiet. Domagali się zwolnienia z aresztu podejrzanego Michała Sz. ps. Margot i podnosili antypolicyjne hasła: "Policja broni bogatych przed biednymi", "Zerwij mundur, przeproś matkę" oraz "Kto obroni mnie przed policjantem". "Sprzeciwiamy się eskalacji konfliktu i dzieleniu społeczeństwa" - tłumaczy organizator pikiety, Marcin Staniewski z Lewicy.
Istotą problemu nie jest, jakie tam były okoliczności, istotą problemu jest to, że po prostu ci ludzie zostali wyciągani.Tam wystarczyło być może porozmawiać, wysłać ludzi, którzy by ten konflikt rozładowali. Wiadomo, wszędzie są emocje - i po stronie policji - i po stronie osób protestujących.
Zdaniem Marcina Staniewskiego zawieszenie tęczowej flagi na pomniku "Sursum Corda" nie obraziło niczyich uczuć.
Podczas aresztowania "Margot" w piątek w Warszawie doszło do szarpaniny i zatrzymanych zostało w sumie 48 osób. Trwają ich przesłuchania. Pierwsze osoby zostały już zwolnione. Rzecznik komendanta stołecznego policji Sylwester Marczak powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej, że wszystkie 48 zatrzymanych osób będzie odpowiadać za atakowanie osób i mienia. Usłyszą zarzut czynnego zbiegowiska, który przewiduje karę do trzech lat więzienia. Rzecznik Marczak informuje, że piątkowych zatrzymań dokonano po ataku na radiowóz policyjny oraz samych funkcjonariuszy dokonujących aresztowania aktywisty LGBT.
Aresztowanie Michała Sz., który przedstawia się jako Małgorzata Sz., ma związek z postępowaniem w sprawie jego napaści na osobę z fundacji pro-life i uszkodzenia pojazdu tej organizacji. Rzecznik KSP podkreślił, że postępowanie nie dotyczy obrazy uczuć religijnych ani znieważenia pomników. W tych sprawach toczy się odrębne postępowanie przygotowawcze.
Rzecznik komendanta stołecznego policji Sylwester Marczak podkreślił, że funkcjonariusze interweniowali, gdyż demonstranci łamali prawo, a nie z powodu ich światopoglądu. Poinformował, że w każdej sytuacji, gdy zatrzymani żądali udziału obrońcy w czynnościach lub poinformowania bliskich o zatrzymaniu, policja te wnioski niezwłocznie realizowała. Dziewiętnaście osób z 48 zatrzymanych chciało poinformowania rodziny o zatrzymaniu. Sylwester Marczak poinformował, że zdecydowana większość nie oczekiwała informowania bliskich o zatrzymaniu. Wobec zatrzymanych osób prowadzone są postępowania w sprawie naruszenia nietykalności, uszkodzenia radiowozu i urządzeń nagłaśniających, a także znieważenia pomnika.
Polasik + IAR