Protest odbył się w Parku Kasprowicza. Udział w manifestacji wzięli politycy, był m.in. Ryszard Petru z Nowoczesnej oraz prezydent Poznania, Jacek Jaśkowiak. Nie zabierali jednak głosu, bo organizatorzy na to nie pozwolili - deklarowali, że nie chcą uprawiać polityki.
Przemawiało kilku poznaniaków, wśród nich Michał Laskowski, sędzia Sądu Najwyższego. Dziękował uczestnikom za udział i przepraszał, że powiedział kiedyś, że nie wierzy, aby Polacy stanęli kiedykolwiek w obronie sądów. Manifestacja zakończyła się utworzeniem "łańcucha światła" i odśpiewaniem hymnu. Kolejną zapowiedziano na jutro - w tym samym miejscu, o tej samej porze.