Jak mówi Adam Brawata - akcję zorganizowano w obronie życia, by zaprzeczyć postulatom zgłaszanym przez strajk kobiet.
To nie jest tak, jak one mówią, że to jest wydalenie skrzepu. To jest zabicie dziecka, które poza ciałem matki nie może samodzielnie żyć. Mamy plakat z wizerunkiem tych kobiet, które się tym trudnią oraz z informacją, w jaki sposób te dzieci są zabijane, one są często znajdowane w kanałach ściekowych - tak było w Warszawie, Rzeszowie, Piechowicach i Nowym Targu.
"W tej chwili nikt nie ponosi żadnej odpowiedzialności za to, że dzieci są zabijane we własnych domach przez własne matki" - dodaje Adam Brawata. A pigułki aborcyjne można w polskim internecie kupić bez żadnego wysiłku.
Manifestację zakłócił człowiek głośno grający na gitarze. Przemawiającemu przeszkodziła też kobieta. Organizator zgłosił sprawę na policji.