W zeszłym roku zarzucono mu molestowanie seksualne koleżanek z pracy. Były redaktor poznańskiej "Gazety Wyborczej", pracujący potem w Warszawie, został asystentem reżyserki "Przeglądu Piosenek Poznańskich". W dniu premiery protestowało przeciwko temu kilka feministek. Wśród nich była Maja Staśko.
- Nie zgadzamy się na to, żeby zatrudniać sprawcę przemocy w pozycji publicznego autorytetu, żeby robić z niego osobę decydującą, narzucającą pewne wartości - mówi jedna z protestujących.
Dyrektor artystyczny Teatru Polskiego Maciej Nowak nie miał uwag, kiedy reżyserka widowiska Joanna Drozda wskazała Wybieralskiego jako swojego asystenta i dramaturga. - On świetnie zna to miasto - mówi reżyserka.
- Michał Wybieralski jest jednym z lepszych specjalistów od Poznania, których znam. Dobrze zna historię miasta, był wieloletnim aktywistą, gdy jeszcze w nim mieszkał. Pracował bardzo długo w "Gazecie Wyborczej". Jest skarbnicą wiedzy na temat Poznania - dodaje.
Joanna Drozda twierdzi, że komisja powołana w Agorze, spółce wydającej "Gazetę Wyborczą", nie stwierdziła molestowania.
Rzeczniczka wydawcy Agata Staniszewska nie potwierdza tych informacji. Wiadomo jedynie, że komisja zaleciła zarządowi zwolnienie Michała Wybieralskiego. Dziennikarz sam złożył wypowiedzenie. Sprawę cały czas bada prokuratura.
Z Michałem Wybieralskim nie udało nam się skontaktować.