Koalicja Obywatelska ostrzega w Środzie
Rząd PiS rozdaje teraz pieniądze wyborcze, które potem obłoży podatkami, aby oddłużyć państwo – ostrzegał w Środzie Wlkp. poseł Koalicji Obywatelskiej Tomasz Nowak.
Przedsiębiorstwo Przemysłu Fermentacyjnego Akwawit razem z pływalnią i hotelem zostało sprzedane w 2002 roku Aleksandrowi Gudzowatemu. Ta transakcja była początkiem kłopotów hotelu i pływalni, która została zamknięta na początku 2018 roku, hotel trzy lata później.
To była zła prywatyzacja - mówił na dzisiejszej konferencji prasowej poseł Wiesław Szczepański.
Prywatyzacja została dokonana za czasów ministra Wiesława Kaczmarka i premiera Leszka Millera. Decyzję podejmował ówczesny minister skarbu. Mogę powiedzieć jedno, przepraszam, była to zła prywatyzacja. Dzisiaj jesteśmy ponad 20 lat od tego momentu i jesteśmy po to, by to naprawić. Wicemarszałek Włodzimierz Czarzasty i posłanka Anna Maria Żukowska nie odpowiadają za tamtą prywatyzację. Będziemy się starali, by po wyborach pieniądze z KPO trafiły na modernizację leszczyńskiej pływalni
- mówi Szczepański.
Lewica zrobiła dużo dobrego dla kraju. Wprowadziła Polskę do Unii Europejskiej. Dała Polsce konstytucję. Ale Lewica w wielu sprawach też się myliła. Ale tylko Lewica potrafi się do tego przyznać i potrafi za to przeprosić
- mówi wicemarszałek Włodzimierz Czarzasty.
Pływalnię "Akwawit" od poprzednich właścicieli kupił samorząd Leszna w 2021 roku, w tym chce rozpocząć jej modernizację. Hotel przejął leszczyński przedsiębiorca, który po jego wyremontowaniu, ponownie go otworzył.
Rząd PiS rozdaje teraz pieniądze wyborcze, które potem obłoży podatkami, aby oddłużyć państwo – ostrzegał w Środzie Wlkp. poseł Koalicji Obywatelskiej Tomasz Nowak.
Stany Zjednoczone dostrzegają „dobre postępy” w kontrofensywie, prowadzonej przez Siły Zbrojne Ukrainy przeciwko wojskom rosyjskim – oświadczył w środę w Kijowie sekretarz stanu USA Antony Blinken.
Poznańscy urzędnicy przygotowali dokument, w którym ukryli imiona i nazwiska uczestników i zwycięzców imprez sportowych. W ten sposób chronią dane zwycięzcy poznańskiego etapu Tour de Pologne czy trzykrotnej mistrzyni olimpijskiej w rzucie młotem. Urzędnicy przekonują, że nie jest to błąd i powołują się na przepisy RODO.