Portrety ofiar NKWD na poczcie w Poznaniu
Portrety ludzi rozstrzelanych przez NKWD można oglądać w urzędzie pocztowym przy ulicy Głogowskiej w Poznaniu. To wystawa upamiętniająca ofiary represji sowieckich z lat 1937-38.

To bracia w wieku 67 i 53 lat. O tym, że mężczyźni nie żyją powiadomił policję sąsiad, który przyszedł w odwiedziny. Na razie nie wiadomo, co mogło być przyczyną śmierci obu mężczyzn. Wykaże to sekcja zwłok. Prokuratura wstępnie wykluczyła zabójstwo - mówi rzecznik krotoszyńskiej policji Piotr Szczepanik. - Nie wiadomo natomiast kiedy bracia zmarli i czy nastąpiło to w tym samym czasie - dodaje.
Jedna z hipotez wskazuje, że mężczyźni mogli zatruć się czadem lub umrzeć z wychłodzenia. Policjanci pod nadzorem prokuratury badają okoliczności tej tragedii.
Przed kilkoma dniami w tym samym powiecie na przejściu dla pieszych zginęły dwie osoby. Oboje zostali potrąceni przez ciężarówkę. Matka z synem szli na przystanek autobusowy.
Portrety ludzi rozstrzelanych przez NKWD można oglądać w urzędzie pocztowym przy ulicy Głogowskiej w Poznaniu. To wystawa upamiętniająca ofiary represji sowieckich z lat 1937-38.
Około 200 tysięcy złotych chce przeznaczyć powiat poznański na dofinansowywanie wymian pieców.
Limit zezwoleń na sprzedaż napojów alkoholowych, w tym piwa, przewiduje projekt nowelizacji ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi.