Prokuratura w Ostrowie Wielkopolskim prowadzi śledztwo w sprawie znęcania się ze szczególnym okrucieństwem. W ubiegłym tygodniu przypadkowy przechodzeń znalazł kundelka przywiązanego do drzewa. W poszukiwanie sprawcy włączyli się internauci. Mężczyzna został namierzony.
20-latek najpierw psa zaadoptował ze schroniska, a później pozostawił na pewną śmierć.
- Historia psa wzruszyła wiele osób i teraz po kundelka ustawiła się kolejka. Pies przechodzi teraz dwutygodniową kwarantannę, jest zaszczepiony. Czeka na adopcję. To prawdziwa przylepa, skacze do wszystkich ludzi chce się bawić, jakby nigdy nic się nie stało - mówi jego opiekunka.
Sprawca zostanie przesłuchany w najbliższych dniach. Wówczas zostanie mu postawiony zarzut. Za znęcanie się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem grozi do pięciu lat więzienia.