Wirus sieje spustoszenie zwłaszcza w stadach kaczek. Do tej pory zlikwidowano ćwierć miliona sztuk drobiu. Straty dla gospodarzy są ogromne. Niemal wszystkie ogniska wirusa wykryto w gminie Opatówek.
"Wirus zaatakował także stado w gminie Żelazków" - mówi powiatowy lekarz weterynarii w Kaliszu Miłosz Bąkowski.
Najliczniejszymi gatunkami są kaczki, które stanowią większość ognisk. Mieliśmy jedno gospodarstwo, w którym były kilkudniowe gąski oraz dwa gospodarstwa z indykami. Na razie u kur nie stwierdziliśmy zakażeń.
Służby weterynaryjne apelują do rolników o przestrzeganie zasad bioasekuracji. Walka z wirusem trwa już od niemal dwóch tygodni. Sytuacja jest bardzo trudna, bowiem powiat kaliski jest jednym z największych producentów drobiu.
W strefie zapowietrzonej i zagrożonej znajduje się około 100 gospodarstw zajmujących się hodowlą drobiu.