Pulsoksymetry pozwolą monitorować stan pacjenta i wychwycić ten moment, kiedy powinien już trafić do szpitala.
W Poznaniu lekarze chorym na COVID już od dawna zalecają zakup pulsoksymeru. - Z takim urządzeniem czują się bezpieczniej - mówi Violetta Fiedler - Łopusiewicz z poradni lekarza rodzinnego na poznańskim Grunwaldzie.
My od wielu miesięcy jak mamy pacjentów dodatnich, to my jako lekarze rodzinni już im mówimy, że dobrze by było, by takie pulsoksymery sobie zakupywali. Pacjent zakłada sobie na palec wskazujący i widzi tutaj saturację, czyli wysycenie tlenem oraz widzi tętno i to pacjent powinien obserwować. Oczywiście nie musi mieć tego 24 godziny na dobę.
W ramach rządowej strategii takie urządzenia miałyby dostawać osoby z dodatnim wynikiem na obecność koronawirusa, wskazane przez lekarzy rodzinnych.
Ich zdaniem nie byłoby problemu z przekazaniem pulsoksymetru osobie zakażonej. Pielęgniarka środowiska mogłaby go wrzucić do skrzynki pocztowej, mógłby go też odebrać ktoś z rodziny, kto nie miał kontaktu z osobą zakażoną.