Zbudowany w szklanym wejściu na targi punkt ma dwa poziomy. Parter z napisem "Witamy w Poznaniu" jest w tej chwili bardziej zabudowany. Już tu uchodźcy mogą coś wypić i zjeść.
Jest jedzenie i nocleg i ubrania i tak samo mogą sobie u nas wypić ciepłą kawę. Są tłumacze, można sobie zarejestrować kartę, jest porada
- mówią wolontariusze.
Na parterze są też kartony z odzieżą, tłumacze, wolontariusze Caritas i punkt bezpłatnej pomocy prawnej.
Widzimy, że taka potrzeba jest konieczna. Ludzie pytają o różne rzeczy, przede wszystkim o to, czy ten ich pobyt tutaj jest legalny i co zrobić, by pobyt zalegalizować. Pytają oczywiście o ustawę, o te rozwiązania, które ustawa im daje. Pytają o rzeczy bardzo przyziemne, o to, gdzie dostać numer PESEL, gdzie zrobić zdjęcia, które są potrzebne do złożenia takiego wniosku, o to, jaka pomoc będzie im przysługiwała, o to gdzie i w jaki sposób składać wnioski o 500 plus. Pytają uczniowie, pytają studenci, gdzie kontynuować edukację
- mówi adwokat Alicja Wasilewska.
Na piętro wchodzą ci uchodźcy, którzy w punkcie chcą spędzić więcej czasu. Tam można usiąść przy stoliku, by coś zjeść. Jest kącik zabaw dla dzieci, przechowalnia bagażu i miejsca do odpoczynku.