Ratownicy w ubiegły piątek rozpoczęli protest. Domagają się podwyżek. W poniedziałek powinni wrócić do pracy, bo kończą się im 10-dniowe zwolnienia lekarskie. Czy tak będzie, dowiemy się po weekendzie. Na razie żadne nowe zwolnienia nie wpłynęły do stacji.
Ratownicy czekają na pieniądze obiecane przez wiceministra zdrowia Waldemara Kraskę. Środki mają pójść na 30-procentowy dodatek wyjazdowy i podwyżkę stawki godzinowej dla ratowników zatrudnionych na kontraktach.