Ozdobił ścianę garaży przy ulicy Wiatracznej. Jak mówią twórcy, jest dowodem na to, że o Powstaniu Wielkopolskim pamięta się w setną rocznicę jego wybuchu.
- U nas z pamięcią jest dobrze. Gorzej jest w pozostałej części Polski, gdzie też wiele zawdzięczają naszym powstańcom. Poza Wielkopolską też chętnie zrobilibyśmy takie murale. Nawet w Warszawie - twierdzi Marcin Mrówka za Stowarzyszenia Kibiców Lecha Poznań.
Stowarzyszenie Kibiców Lecha Poznan i firma Enea mają w planach jeszcze dziewięć powstańczych murali w całej Wielkopolsce. Ten na Ratajach jest najmniejszy. Największy będzie miał ponad 900 metrów kwadratowych. Murale powstaną między innymi we Wrześni, Mielżynie i Kórniku.