Przez kilka ostatnich lat naciskał, alarmował, żądał aby władze miasta zajęły się nekropolią z 1914 roku. Wojenny cmentarz popadał w ruinę a w ostatnich latach stał się ulubionym miejscem wandali. Tymczasem jest tam pochowanych około 200 rosyjskich i niemieckich żołnierzy. Sa także groby Polaków. Pan Starówka w walce o cmentarz nie był osamotniony. Wspierali go - mieszkająca w pobliżu emerytowana nauczycielka Jadwiga Szymczak i radny miasta, Piotr Korytkowski.