Po prawie 11 miesiącach śledztwa prokuratura umorzyła postępowanie, bo nie udało się jednoznacznie wskazać przyczyny, choć ekspertyza wykazała źródło ognia.
Pożar był jednym z największych w ostatnich latach w Kaliszu. Cześć osób czekała na pomoc na balkonach.
Jak mówi rzecznik prokuratury Okręgowej w Ostrowie Maciej Meler- w tej sprawie uzyskano kilka opinii biegłych. Biegli z Politechniki Poznańskiej wykluczyli jednak, by to rozgrzany garnek był przyczyną pożaru.
Z decyzją śledczych nie zgadza się jedna z poszkodowanych stron i złożyła już zażalenie do sądu.