Leszczyńska policja stawia na profilaktykę i prewencję. Właśnie teraz jesienią częściej niż zwykle kontroluje rowerów i rowerzystów. W tym tygodniu policjanci zapominalskim cyklistom zamiast mandatów dawali lampki i kamizelki odblaskowe, przygotowali też specjalną akcję dla pieszych. Jeszcze przed 1 listopada leszczyńska policja będzie pouczała pieszych w ramach akcji "Bądź widoczny".
Jak kierowcy oceniają rowerzystów i pieszych na drodze?
Czy jesienią odblaski powinny być obowiązkowe także dla
pieszych?
https://radiopoznan.fm/n/
KOMENTARZE 2
Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych przez Radio Poznań SA.
nie narzekaj tak na kierowców "jak". jestem rowerzystą, codziennie przejeżdżam 40km (jeżdżę do parcy) i wiem, że kierowcy popełniają wiele błędów względem rowerzystów ale jeśli chodzi o oświetlenie to rowerzyści są beznadziejni. na 10, których spotkam na drodze tylko jeden lub dwóch jest prawidłowo oświetlonych. kamizelka niby nie jest obowiązkowa, wygląda się w niej dość średnio ale sam ją zakładam każdego dnia. lepiej głupio wyglądać żywym niż "cool" ale w trumnie. sam mam dwa światła z przodu i dwa z tyłu, bo tu chodzi nie o zasady ale o moje zdrowie bądź życie. chciałym zaapelować do kierowców aby pomysleli czsem o rowerzystach jak o zwykłych użytkownikach drogi, nie świecili "długimi" po oczach, nie wyprzedzali w odległości 15cm i nie zajeżdżali drogi po to tylko żeby zaraz zahamować tuż przed rowerem. my nie mamy ABS-u. pozdrawiam wszystich cyklistów
jak 23.10.2012 godz. 21:04
a czy policja psrawdza, czy kierowcy maja dobry wzroki wlasciwe szkla korygujace w okularach?
ha? a potem jest gadanie: ja nie widzialem, ja nie zauwazylem, ten rowerzysta znalazl sie nie wiem kiedy pod moimi kolami.
a ilu jest kierowcow, ktorzy szczegilnie w wieku po 50 nie chodzi do okulisty i i nie nosi zapisanych okularow, bo maja syndrom 2 mlodosci i uwazaja okulary za hanbe. w mniemaniu takich wlasnie bogow za kierownica lepiej jest nie widziec o i po zmroku niz zalozyc okulary. a wine zawsze mozna zwalic na zabitego pieszego i rowerzyste, bo on juz nie ma glosu obrony.
ha? a potem jest gadanie: ja nie widzialem, ja nie zauwazylem, ten rowerzysta znalazl sie nie wiem kiedy pod moimi kolami.
a ilu jest kierowcow, ktorzy szczegilnie w wieku po 50 nie chodzi do okulisty i i nie nosi zapisanych okularow, bo maja syndrom 2 mlodosci i uwazaja okulary za hanbe. w mniemaniu takich wlasnie bogow za kierownica lepiej jest nie widziec o i po zmroku niz zalozyc okulary. a wine zawsze mozna zwalic na zabitego pieszego i rowerzyste, bo on juz nie ma glosu obrony.