Rozpoczęła się rozbiórka spalonej kamienicy na Kraszewskiego [AKTUALIZACJA]

Do strefy wyłączonej z ruchu wjechały wysięgniki oraz pracownicy firmy Jaxa – Pol, która zajmie się rozbiórką. Tymczasem zarządca budynku Wojciech Hoehne nie ukrywa, że nie otrzymał od ubezpieczyciela pełnej kwoty odszkodowania niezbędnej do przeprowadzenia prac.

To jest jakaś kpina ze strony Uniqi. 250 000 zł. wypłacą a jeżeli dostanę podpisy od dwóch z trzech właścicieli to otrzymam pół miliona, czyli jedną trzecią z pełnej kwoty, a pozostałą część jak znajdę Pana Begale. A pan Begale nie żyje. Nikt mnie wcześniej nie poinformował, że mogę zawierać umowę tylko w imieniu żyjących

- wyjaśnia Wojciech Hoehne.

Roboty przy Kraszewskiego się rozpoczęły ale umowa jest tylko ustna.

Umowa proszę pana jest tylko na dzisiaj. My nie mamy nawet wspólnej umowy, bo na to nie było czasu. Pracujemy bez oficjalnego papieru, jedynie na moim zleceniu

- dodaje Hoehne.

Zarządca budynku przewiduje,  że prace nie zostaną zakończone w terminie 30 dni, a więc w czasie wyznaczonym przez inspektora nadzoru budowlanego. Zdaniem Wojciecha Hoehne, rozbiórka potrwa 1,5 miesiąca.

Chwilę przed ósmą na miejscu pojawiły się wysięgniki, inżynierowie z firmy Jaxa - Pol, która zajmie się pracami, technik kryminalistyki, prokurator oraz policja. Po dokonaniu oględzin z naszym reporterem, Szymonem Majchrzakiem porozmawiał Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego dla Miasta Poznania, Paweł Łukaszewski.

Jest już sprzęt, przed momentem mieliśmy tu spotkanie na placu budowy z inspektorem BHP więc pracownicy są przeszkoleni. Jest już wskazany kierownik robót rozbiórkowych także wszytko się będzie odbywało pod nadzorem osoby która posiada uprawnienia budowlane. Firma już wykonywała wcześniej podobne prace więc należy się spodziewać, że to wszytko, przebiegnie profesjonalnie

- wyjaśnia Paweł Łukaszewski.

Likwidacja pogorzeliska potrwa do poziomu stropu piwnicy i rozpocznie się od ręcznego rozebrania górnej części frontowej ściany kamienicy, która cały czas zagraża zawaleniem.

Nie wiemy jak długo będą trwały czynności dot. zbierania dowodów tego zdarzenia. Tutaj zbiega się mnóstwo okoliczności, łącznie z tymi związanim z płynnością i ciągłości prowadzenia robót rozbiórkowych

- dodaje Paweł Łukaszewski.

Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego nie zdradził, czy umowa między zarządcą, a wykonawcą została podpisana na rozbiórkę całej kamienicy. Wcześniej informowaliśmy o problemie uzyskania pełnej kwoty odszkodowania, które miało pokryć całość prac. Ubezpieczyciel miał wypłacić jedynie 250 tysięcy złotych i to na tę kwotę miał zostać
podpisany kontrakt z firmą Jaxa Pol.