Powodem jej decyzji jest brak wysokich miejsc dla Wiosny na listach do parlamentu. Kaliska aktywistka, feministka i liderka lokalnych struktur partii Wiosna oświadczyła na portalu społecznościowym, że nie kandyduje i odchodzi z ugrupowania Roberta Biedronia.
"Od ponad roku budowałam i koordynowałam pracę struktur w okręgu kalisko- leszczyńskim" - przypomina i dodaje, że decyzja o odejściu była trudna. "Pracowaliśmy codziennie, na ulicach, przy klawiaturach, ekranach, w rozjazdach, po godzinach, nocami, bez weekendów, bez wynagrodzenia. Zaangażowanie w pracę dla 36 okręgu to żywy dowód na to jak ważna dla nas i naszych sympatyczek/-ów była nadzieja na nową jakość i skuteczność w polityce." - napisała na Facebooku.
Kalina Michocka nie zaakceptowała decyzji o starcie z drugiego miejsca w Kaliszu kandydata-spadochroniarza, asystenta Roberta Biedronia - Patryka Janczewskiego. To jej zdaniem sygnał, że "lokalne struktury to zbędny balast, a kapitan przewidział limit miejsc w szalupie ratunkowej i okręg kaliski się nie załapał". Razem z Kaliną Michocką z partii odchodzi Mikołaj Pancewicz.