„Po incydencie policjanci sprawdzili nagrania z monitoringu” – mówi oficer prasowa poznańskiej policji, mł. asp. Marta Mróz.
Mężczyzna został zauważony przez nich podczas meczu tydzień później (6 października Lech Poznań kontra Hapoel Beer Szewa w Lidze Konferencji Europy) na miejskim stadionie. Po ostatnim gwizdku, który kończył rozgrywkę, funkcjonariusze w wyniku działań operacyjnych ustalili jego tożsamość. Okazał się nim 38-letni mieszkaniec Poznania, który swoje zachowanie tłumaczył dużymi emocjami oraz prowokacyjnym zachowaniem piłkarza przeciwnej drużyny
- mówi Marta Mróz.
Chodzi o bramkarza Legii, Kacpra Tobiasza, który w ostatnich minutach, przy remisowym wyniku, przedłużał wznowienie gry. Zawodnik zgłaszał później sędziemu, że kibice rzucają przedmiotami w jego kierunku.
Zatrzymany kibic usłyszał zarzut zakłócania przebiegu imprezy masowej. Mężczyzna przyznał się. Grozi mu do 2 lat więzienia.