Czołgi z Golęcina - codziennie!


Przez ostatnie trzy lata sytuacja była dramatyczna. Chorzy musieli dopłacać do produkcji szczepionki - Były to koszty sięgające 620 zł miesięcznie. Po tym, jak skończyły się pieniądze na produkcję szczepionki, mieliśmy dwóch pacjentów, u których nastąpił nawrót choroby - mówi szefowa Stowarzyszenia Chorych na Czerniaka Mirosława Skitek, która szczepionkę bierze od 13 lat.
Twórca szczepionki, prof. Andrzej Mackiewicz, zabiegał o pieniądze na kontynuowanie programu wszędzie, gdzie się dało. Wsparcie znalazł w Narodowym Centrum Badań i Rozwoju, które przyznało profesorowi 10-milionowy grant. - Był to jedyny dopuszczalny prawnie sposób, by uzyskać pieniądze na wytwarzanie leku, który nie jest zarejestrowany - mówi prof. Mackiewicz.
Poznańską szczepionkę przyjmuje ponad stu chorych z całej Polski. Co miesiąc przyjeżdżają do Wielkopolskiego Centrum Onkologii po kolejną dawkę. Przyznany grant pozwoli na pięć lat leczenia.