Chodzi o nieuprawnione przetwarzanie danych, czyli umieszczenie w Internecie nagrań z miejskiego monitoringu. Widać na nich, jak dwie pary uprawiają seks na wieży widokowej w Świętnie koło Wolsztyna.
Podejrzany tylko częściowo przyznał się do postawionego zarzutu - podkreśla rzecznik prasowy prokuratury okręgowej w Poznaniu Łukasz Wawrzyniak.
On się, co do winy, wprost się nie przyznał czy do tego, że źle zrobił, mówiąc językiem potocznym. Ale z drugiej strony w trakcie wyjaśnień przyznał, że to zrobił. Tłumaczył, że w ten sposób chciał wskazać na nieprawidłowości w funkcjonowaniu monitoringu.
Mężczyźnie grozi do dwóch lat więzienia. Wcześniej 37-latek został zwolniony z pracy. Władze Wolsztyna zapewniają, że zostały już wdrożone niezbędne procedury, których celem było wyeliminowania podobnych sytuacji w przyszłości.